sobota, 12 listopada 2011

Izrael zaatakuje irańskie instalacje nuklearne?

12 listopada The Economist podał, że raport opracowany przez Międzynarodową Agencję Energii Atomowej (MAEA) na temat programu zbrojeń nuklearnych Iranu, wywołał dosyć ostrą reakcję w Izraelu i tym razem Tel Awiw może zdecydować się na atak na irańskie instalacje nuklearne.

Izrael obawia się, że może być celem ataku jądrowego ze strony Iranu. Prezydent Szimon Peres ostrzegł, że uderzenie militarne na Iran jest bliższe niż opcja dyplomatyczna.

Natomiast władze irańskie utrzymują, że chcą jedynie produkować paliwo dla elektrowni atomowych.

Instalacji nuklearnych w Iranie jest dosyć dużo i są one rozproszone po całym kraju. Część z nich jest także ukryta głęboko pod ziemią i gazeta przypuszcza, że Izraelczycy mogą nie znać ich lokalizacji. Dodatkowo bronią ich rosyjskie rakiety krótkiego zasięgu. 

Brytyjski tygodnik podkreślił, że atak Izraela na Iran mógłby spowolnić o kilka lat proces powstawania irańskiej bomby atomowej, ale nie ma na to gwarancji.

Przewidywalna jest natomiast reakcja Teheranu, który zapewne zaatakowałby własnymi rakietami, a jednocześnie rozpoczął wojnę za pomocą pełnomocników: Hezbollahu w Libanie i Hamasu w Gazie. Potwierdził to ajatollah Ali Chamenei, który 10 listopada stwierdził, że irańskie siły wojskowe stanowczo odpowiedzą na każdy atak militarny.

- Nasi wrogowie, a szczególnie reżim syjonistyczny, Ameryka i jej sojusznicy, powinni wiedzieć, że jakakolwiek groźba i atak spotkają się ze stanowczą odpowiedzią. Nasz naród, Strażnicy Rewolucji i wojsko odpowiedzą na ataki mocnymi uderzeniami i żelazną pięścią. Ktokolwiek rozważa atak na Islamską Republikę Iranu, musi być przygotowany na przyjęcie potężnego uderzenia pięściami i stalą ze strony wojska, Strażników Rewolucji i Basidż. Naród irański nie jest ludem, który będzie siedzieć i biernie czekać, by groziły mu materialistyczne potęgi, same nadwątlone, od wewnątrz toczone przez robactwo - powiedział Chamenei w przemowie do wojskowych na uroczystości w szkole kadetów.

- Izraelski ośrodek nuklearny Dimona jest miejscem najbardziej dostępnym, które możemy wziąć na cel, a mamy możliwości znacznie większe. Przy najmniejszej akcji Izraela przeciwko nam, będziemy zmierzać do jego zniszczenia - ostrzegał generał Masud Dżazajeri. - Nasza odpowiedź na atak nie ograniczy się do Bliskiego Wschodu, mamy gotowe plany reagowania - dodał generał Dżazajeri.

Ośrodek Dimona znajduje się ok. 13 km od miasta o tej samej nazwie. Znajduje się tutaj m.in.: reaktor jądrowy Dimona, składowiska odpadów toksycznych, zakłady produkujące amunicję oraz tajne poligony izraelskiej armii.

Zdaniem Economist Izrael miałby zaatakować Iran z powodu:
  • Iran szybko przemieszcza swoje wirówki do tajnych niegdyś zakładów wzbogacania uranu Fordu, które wbudowane zostały głęboko we wnętrze góry i mogą być niezniszczalne przy pomocy broni konwencjonalnej. 
  • chaos i demonstracje w Syrii mogą wykluczyć z gry najważniejszego dotąd sojusznika Iranu. 
  • wycofanie z Iraku amerykańskich wojsk likwiduje pewne ograniczenia USA, sprawia też, że żołnierze najważniejszego sojusznika Izraela nie mogą już być celem potencjalnego kontrataku, czy zemsty Teheranu. 
  • gdyby Izrael liczył, że będzie potrzebował armii USA, by skończyć to, co zaczną jego własne siły zbrojne, to nie może trafić na lepszy moment, niż teraz. Prezydent Barack Obama będzie walczyć z Republikanami, którzy na rok przed wyborami z bezwarunkowego poparcia dla Izraela uczynili kluczowy element swojego programu. 

Inspektorzy MAEA zapewnili, że posiadają wiarygodne informacje potwierdzające, że Iran cały czas pracuje nad stworzeniem broni jądrowej. Dowody wskazują na to, że w ciągu minionego roku Teheran przeprowadzał eksperymenty mające potwierdzać "możliwy rozwój broni".

Ze względu na to sprawozdanie kraje, takie jak USA, Francja, Niemcy i Wielka Brytania, zadeklarowały, iż zamierzają nałożyć na Iran nowe sankcje. 

Dodatkowo w ostatnich tygodniach w Izraelu toczy się publiczna debata nad dokonaniem ataku wojskowego na irańskie instalacje atomowe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz